potrzebne składniki:
około1 kg mięsa z królika (nie ważyłam, ale podejrzewam, że mogło być i więcej :),
około 500 g podgardla,
około 500 g karkówki,
około 500 g wątróbki,
2-3 marchewki,
1 pietruszka,
1 seler,
1-2 cebule,
3 ziela angielskie,
3 liście laurowe,
2-3 bułki,
3-4 jajka,
sól, pieprz, gałka muszkatołowa,
smalec,
bułka tarta.
Mięso obgotowujemy z warzywami, liściem laurowym i zielem angielskim, pod koniec gotowania dodajemy wątróbkę.
Mięso studzimy i dzielimy na mniejsze kawałki, mięso z królika oddzielamy od kości.
W wywarze z mięsa moczymy bułki, następnie delikatnie je odciskamy.
Wszystkie składniki mielimy w maszynce o drobnym sitku (niektórzy mielą 2-3 razy ale ja stwierdziłam, że raz wystarczy).
Powstałą masę doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową, dodajemy jajka i dokładnie wyrabiamy.
Foremki smarujemy smalcem, wysypujemy bułką tartą i pieczemy około 60 minut w temperaturze 180stopni
A oto i zdjęcia gotowego pasztetu :)
Jutro planuję robić bigos i piec karkówkę i schab, a jak Wasze przygotowania do świąt?
przepis bierze udział w akcji
Uwielbiam pasztet z królika, jest zawsze obowiązkowym daniem, ale na Wielkanoc :)
OdpowiedzUsuńAż Ci zazdroszczę takiego smakołyku!
a dziękuję!! wyszedł pyszny, jestem z siebie dumna
OdpowiedzUsuńmoczenie bułek w rosole po gotowaniu - ważne ,żeby rosuł był zimny, bo moczenie bułki w ciepłym zrobi nam ciasto z bułki☺
OdpowiedzUsuńrzeźnik
dokładnie, ostatnio namoczyłam bułkę do mielonych w ciepłej wodzie, zrobiła się papka
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńPasztet cudny. Dzisiaj pieczony, pewnie w dużej części dzisiaj zniknie. Nie używałam bułki tartej - nie było potrzeby. Bardzo dobre proporcje, smak i wygląd. Najlepszy ciepły ze świeżą bułeczką.
Pozdrawiam
Paulina
Dodatkowe info: składniki mieliłam dwa razy.
UsuńPzdr
Paulina
cieszę się, że Ci smakował, Ja też uwielbiam taki jeszcze ciepły, na świeżej, chrupiącej bułecze :)
UsuńJa dodałam jeszcze 500g boczku wędzonego (chudego), mieliłam 1x, bułkę moczyłam w ostudzonym wywarze - jest smaczny. pozdrawiam, Katarzyna.
OdpowiedzUsuńboczek na pewno wzbogacił smak pasztetu :) bardzo się cieszę, że Ci smakował
Usuńmysle ze taki pasztet to pychota
OdpowiedzUsuńoj tak :)
UsuńSmaczny pasztecik.
OdpowiedzUsuńa dziękuję :)
UsuńWitaj:)chcę zrobić Twój pasztet na święta,ale nie posiadam maszynki do mielenia,czy mogłabym w robocie zrobić?tam jest taki nóż
OdpowiedzUsuńchodzi Ci o malakser? myślę, że tak, mięso nie musi być bardzo drobno zmielone :)
UsuńDziękuję za odpowiedź:)a ile czasu, może leżeć pasztet w lodówce i czy mogę zamrozić
Usuńja zwykle zostawiam w lodówce połowę pasztetu, która zresztą znika bardzo szybko, resztę zwyczajnie mrożę.
Usuńpasztet zmielony 2 razy to jest to.To ma być smarowne i bez grudek,kumasz?.no.I nie potwierdzaj ze wystarczy jeden raz zmielic bo wtedy bedzie kicha,a nie pasztet.TAK.I nie zapomnij o gałce muszkatulowej świeżo zmielonej!
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz, możesz mielić swój pasztet2, a nawet 3 razy, ja zmieliłam raz, i wcale kicha nie wyszła
Usuńjeszcze tak od strony technologa mięsa, wątróbkę trzeba ugotować oddzielnie, ponieważ ona tak samo jak u człowieka odgrywa rolę oczyszczania organizmu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za radę, ugotuję osobno następnym razem :)
Usuń