środa, 21 grudnia 2011

pasztet z królika

chyba dzisiaj jest jakiś pasztetowy dzień :) u Pyzy widzę pasztet, piekę go i ja :) będzie to pierwszy w moim życiu pasztet i mam nadzieję że się uda. Właśnie grzeję piekarnik (gamoń ze mnie, bo mogłam go zagrzać wcześniej i pasztet już by się piekł. Podstawą pasztetu jest królik, a ponieważ ma on chude mięso dodałam jeszcze podgardla, karkówki i obowiązkowo wątróbki, ciekawa jestem co z niego wyjdzie, w każdym razie trzymajcie kciuki

potrzebne składniki:

około1 kg mięsa z królika (nie ważyłam, ale podejrzewam, że mogło być i więcej :),
około 500 g podgardla,
około 500 g karkówki,
około 500 g wątróbki,
2-3 marchewki,
1 pietruszka,
1 seler,
1-2 cebule,
3 ziela angielskie,
3 liście laurowe,
2-3 bułki,
3-4 jajka,
sól, pieprz, gałka muszkatołowa,
smalec,
bułka tarta.

Mięso obgotowujemy z warzywami, liściem laurowym i zielem angielskim, pod koniec gotowania dodajemy wątróbkę.

Mięso studzimy i dzielimy na mniejsze kawałki, mięso z królika oddzielamy od kości.

W wywarze z mięsa moczymy bułki, następnie delikatnie je odciskamy.

Wszystkie składniki mielimy w maszynce o drobnym sitku (niektórzy mielą 2-3 razy ale ja stwierdziłam, że raz wystarczy).

Powstałą masę doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową, dodajemy jajka i dokładnie wyrabiamy.

Foremki smarujemy smalcem, wysypujemy bułką tartą i pieczemy około 60 minut w temperaturze 180stopni


A oto i zdjęcia gotowego pasztetu :)






Jutro planuję robić bigos i piec karkówkę i schab, a jak Wasze przygotowania do świąt?

 przepis bierze udział w akcji

21 komentarzy:

  1. Uwielbiam pasztet z królika, jest zawsze obowiązkowym daniem, ale na Wielkanoc :)
    Aż Ci zazdroszczę takiego smakołyku!

    OdpowiedzUsuń
  2. a dziękuję!! wyszedł pyszny, jestem z siebie dumna

    OdpowiedzUsuń
  3. moczenie bułek w rosole po gotowaniu - ważne ,żeby rosuł był zimny, bo moczenie bułki w ciepłym zrobi nam ciasto z bułki☺
    rzeźnik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, ostatnio namoczyłam bułkę do mielonych w ciepłej wodzie, zrobiła się papka

      Usuń
  4. Witam,
    Pasztet cudny. Dzisiaj pieczony, pewnie w dużej części dzisiaj zniknie. Nie używałam bułki tartej - nie było potrzeby. Bardzo dobre proporcje, smak i wygląd. Najlepszy ciepły ze świeżą bułeczką.

    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodatkowe info: składniki mieliłam dwa razy.
      Pzdr
      Paulina

      Usuń
    2. cieszę się, że Ci smakował, Ja też uwielbiam taki jeszcze ciepły, na świeżej, chrupiącej bułecze :)

      Usuń
  5. Ja dodałam jeszcze 500g boczku wędzonego (chudego), mieliłam 1x, bułkę moczyłam w ostudzonym wywarze - jest smaczny. pozdrawiam, Katarzyna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. boczek na pewno wzbogacił smak pasztetu :) bardzo się cieszę, że Ci smakował

      Usuń
  6. mysle ze taki pasztet to pychota

    OdpowiedzUsuń
  7. Smaczny pasztecik.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj:)chcę zrobić Twój pasztet na święta,ale nie posiadam maszynki do mielenia,czy mogłabym w robocie zrobić?tam jest taki nóż

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodzi Ci o malakser? myślę, że tak, mięso nie musi być bardzo drobno zmielone :)

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź:)a ile czasu, może leżeć pasztet w lodówce i czy mogę zamrozić

      Usuń
    3. ja zwykle zostawiam w lodówce połowę pasztetu, która zresztą znika bardzo szybko, resztę zwyczajnie mrożę.

      Usuń
  9. pasztet zmielony 2 razy to jest to.To ma być smarowne i bez grudek,kumasz?.no.I nie potwierdzaj ze wystarczy jeden raz zmielic bo wtedy bedzie kicha,a nie pasztet.TAK.I nie zapomnij o gałce muszkatulowej świeżo zmielonej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chcesz, możesz mielić swój pasztet2, a nawet 3 razy, ja zmieliłam raz, i wcale kicha nie wyszła

      Usuń
  10. jeszcze tak od strony technologa mięsa, wątróbkę trzeba ugotować oddzielnie, ponieważ ona tak samo jak u człowieka odgrywa rolę oczyszczania organizmu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za radę, ugotuję osobno następnym razem :)

      Usuń

dziękuję za komentarz