Miałam wczoraj straszną ochotę na sałatkę, nie jakąś konkretną, właściwie sama do końca nie wiedziałam jaką. Było już dość późno i nie chciało nam się jechać do sklepu, po składniki na sałatkę z tortellini, więc przeszukaliśmy szafli i lodówkę i wyczarowaliśmy kolejne kulinarne cudo :)
Piszę w liczbie mnogiej, ale właściwie twórca sałatki, był Mój Mężczyzna, ja tylko troszeczkę pomagałam.
potrzebne składniki:
makaron gwiazdki,
200 g żółtego sera,
puszka kukurydzy
0,5 słoika papryki w zalewie miodowej,
0,5 słoika korniszonów,
1 słoik pieczarek marynowanych,
0,5 słoika majonezu kieleckiego,
300g szynki gotowanej białej,
sól, pieprz
Makaron gotujemy wg wskazań na opakowaniu.
Ser ścieramy na grubej tarce.
Ogórki, paprykę i szynkę kroimy w kostkę.
Pieczarki kroimy w ćwiartki
Kukurydzę odcedzamy z zalewy
Składniki mieszamy, dodajemy majonez, doprwiamy i gotowe
mniam! lubię takie sałatki!!!
OdpowiedzUsuńTaki mężczyzna z sałatką to samo zdrowie:))
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam
a może bez sałatki hihihi ;)
OdpowiedzUsuńhehehe żebyście wiedziały, że tak!!
OdpowiedzUsuńtaki gotujący meżczyzna to skarb ...a sałątka wygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuńoj skarb :)
OdpowiedzUsuń