Coś chodziło za mną od kilku dni, miałam ochotę na coś ale sama nie wiedziałam na co. I dziś mnie olśniło. Racuchy!!
zrobiłam je pierwszy raz w życiu i na pewno nie ostatni, bo wyszły wspaniałe, tak dobre że już ich nie ma :)
potrzebne składniki
2 jajka,
2 szklanki mąki,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
2 - 3 jabłka,
2-3 łyżki cukru + cukier puder do posypania,
szczypta soli,
400 ml kefiru,
olej do smażenia.
Żółtka oddzielany od białek, białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę.
Jajka, kefir, mąkę, proszek do pieczenia i cukier miksujemy.
Jabłka kroimy w kostkę, dodajemy do masy jajeczno-kefirowej.
Otrzymaną masę delikatnie mieszamy z pianą z białek.
Na patelni rozgrzewany olej, łyżką kładziemy na nim ciasto formując niewielkie placuszki.
Smażymy z obu na złoty kolor.
mmm pyszniutkie! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidzę dziś już drugi (i równie apetyczny) przepis na racuchy:) Wychodzi na to, że muszę się za nie wziąć:)
OdpowiedzUsuńa kefiru ile?
OdpowiedzUsuńMAUGUSTYNA haha dzięki
OdpowiedzUsuńTyna koniecznie :)
Doti ale gapa ze mnie :) 400 ml już dopisałam
Wow !! jak na pierwszy raz to wyszły doskonałe :-)
OdpowiedzUsuńja też byłam zadowolona z debiutu :)
OdpowiedzUsuń