oj zaniedbałam ostatnio bloga i Was drodzy czytelnicy... Moja wina, moja wina... Ale ostatnio chodziłam na takich obrotach, że nawet nie bardzo wiedziałam jak się nazywam, wracałam do domu i padałam jak kawka...
Dziś mam dla was coś bardzo szybkiego i prostego a jednocześnie smacznego. Kotlety z ziemniaków. Częstujcie się :)
7-8 ugotowane ziemniaki (lub po prostu ziemniaki, które zostały nam z poprzedniego dnia z obiadu)
1-2 sztuki jajka (w zależności od ilości ziemniaków),
2 łyżki śmietany,1 łyżka tymianku,
sól do smaku (niewiele, bo ziemniaki były solone),
mąka (ile zabierze)
bułka tarta do panierowania,
olej do smażenia
ziemniaki przeciskamy przez praskę (tak jak do klusek śląskich), dodajemy jajka, śmietanę, mąkę, sól i tymianek, dokładnie wyrabiamy na jednolitą masę.
formujemy niewielkie kotleciki (jak mielone) panierujemy w bułce tartej i smażymy na złoto na rozgrzanym oleju
Dobrze Cię znowu tu zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńKotleciki wyglądają bardzo apetycznie :)
a dziękuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kotlety ziemnaczane, podoba mi się pomysł z dodaniem tymianku :)
OdpowiedzUsuńA za zaniedbanie bloga udzielam Ci nagany, Kochana, no, no :)
gdyby mój mąż mnie nie powstrzymywał najchętniej dodawałabym tymianek do wszystkiego :)
Usuńa jeśli chodzi o zaniedbanie - postaram się, żeby już się nie powtórzyło