Przepis znajdziecie u mojego kulinarnego guru - u Margarytki. Oczywiście jak to ja musialam dodać coś od siebie i odrobinkę go zmodyfikowałam.
potrzebne składniki:
200 g herbatników albo biszkoptów,
1 puszka ugotowanego mleka skondensowanego, lub masy krówkowej
4 kostki czekolady,
1 łyżka masła,
spora garść orzechów włoskich.
Masło lub margarynę rozpuszczamy, następnie mieszamy z rozkruszonymi herbatnikami lub biszkoptami, wysypujemy nimi dno wyłożonej pergaminem blachy (ja używałam blachy o wymiarach 20x20 cm) i dokładnie ugniatamy, następnie wstawiamy do lodówki.
Jajka miksujemy z cukrem, cukrem waniliowym i budyniem następnie ciągle miksując dodajemy ser, 3/4 puszki masy krówkowej, a na końcu śmietanę, ostrożnie wylewamy na blachę i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni przez około 70 minut, po upieczeniu zostawiamy w uchylonym piekarniku.
puszkę z resztą masy krówkowej wkładamy do rondelka z gorącą wodą, dodajemy czekoladę i masło, mieszamy do rozpuszczenia i dokładnego połączenia wszystkich składników, następnie polewamy ciastp, posypujemy orzechami, wkładamy do lodówki do schłodzenia.
Cieszę się ogromnie, że Cię zainspirowałam i że zaczęłaś piec. Sama widzisz, że nie taki diabeł straszy jak go malują. A sernik Ci wyszedł pierwsza klasa :-)
OdpowiedzUsuńmasz rację, nie taki diabeł straszny:)
UsuńMuszę obejrzeć sobie to serowe cudo ;)
OdpowiedzUsuńi jak Ci się spodobało?
UsuńPięknie wygląda Twój sernik! Trening czyni mistrza:) Mi też ciasta za pierwszym razem nigdy nie wychodzą tak, jak bym chciała, a często pieczenie kończy się totalną klapą, ale staram się być cierpliwa i uparta i w końcu wychodzi idealnie:)
OdpowiedzUsuńoj dziękuję, jestem naprawdę z niego dumna
Usuń