W październiku miał urodziny mój Mężczyzna, nie mogło więc zabraknąć tortu. Jak wiecie jeśli chodzi o pieczenie dopiero się uczę i czasami średnio mi to wychodzi, więc ciasto nie wygląda zjawiskowo, ale za było smaczne i bardzo, bardzo, bardzo czekoladowe.
potrzebne składniki:
kakaowy biszkopt z 6 jaj, przepis znajdziecie TUTAJ,
500g serka mascarpone,
100g kremu czekoladowego,
150 g białej czekolady,
1 kieliszek koniaku,
1 kieliszek advocata,
czekoladki z koniakiem
Biszkopt dzielimy na 3 blaty.
Serek mascarpone ubijamy.
100g białej czekolady rozpuszczamy nad kąpielą wodną, dodajemy do niej advocata, a kiedy przestygnie dodajemy 1/3 serka mascarpone i delikatnie mieszamy.
Krem czekoladowy miksujemy z koniakiem, następnie dodajemy do niego resztę serka i mieszamy.
Pierwszy blat biszkoptu smarujemy połową ciemnego kremu, przykrywamy drugim blatem, który smarujemy masą z białej czekolady, następnie przykrywamy trzecim blatem i smarujemy wierzch i boki tortu.
Całość obsypujemy startą na tarce białą czekoladą, dookoła układamy czekoladki.
Nie mam niestety zdjęcia przekroju tortu, bo w tajemniczych okolicznościach cały wyparował praktycznie zaraz po tym jak pojawił się na stole.
A już niedługo pochwalę się tortem, który jak na moje możliwości jest po prostu piękny.
Chętni zobaczą go na fb, na przepis będziecie musieli troszkę poczekać :)
Czekoladowe wypieki uwielbiam! Torcik niczego sobie...:-)
OdpowiedzUsuńbo czekolada jest dobra na wszystko :)
Usuńale tort!!!! moje marzenie! pycha.
OdpowiedzUsuńo widzę jesteś fanką czekolady :)
UsuńŚliczny torcik:)
OdpowiedzUsuńPiękny tort! Najlepsze życzenia dla Mężczyzny!:)
OdpowiedzUsuńmój Mężczyzna dziękuje za życzenia a ja za komplement :)
UsuńWspanialy :)
OdpowiedzUsuńKazdy kiedys zaczynal, wiec sie nie martw, ze nie dorownuje cudom mistrzow cukiernictwa. Tez kiedys dojdziesz do wprawy :)
mam taką cichą nadzieję :)
Usuń