Zdarza Wam się tak, że dzwonią do Was znajomi a wy nie macie kompletnie nic na poczęstunek, czasem wystarczy dosłownie kilka produktów i dobry pomysł. Tak właśnie powstały te muffinki
potrzebne składniki:
1,5 szklanki maki,
0,5 szklanki cukru,
0,3 szklanki maku,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
0,5 łyżeczki sody,
0,5 szklanki mleka,
0,5 szklanki advocata,
0,3 szklanki oleju
do przybrania:
100ml śmietany 30%,
1 opakowanie cukry waniliowego
1-2 brzoskwinie z puszki.
Jak w przypadku każdych muffinek w osobnych miskach mieszamy składniki stałe i ciekłe, następnie łączymy zawartość obu misek i całość miksujemy.
Foremki do muffinek wykładamy papilotkami, które następnie wypełniamy do 3/4 wysokości, pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 20-25 minut.
Śmietanę ubijamy na sztywno z cukrem waniliowym, brzoskwinie kroimy w plasterki.
Kiedy muffinki przestygną dekorujemy je bitą śmietaną i brzoskwinią
Muffinki na niezapowiedziany nalot najlepsze:) Rach ciach i gotowe:) Pysznie wyglądają, ciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńdokładnie, pół godziny i już masz coś pysznego dla gości
UsuńWyglądają bardzo smakowicie!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńAdwokatowych nie próbowałam, na pewno są pyszne.
OdpowiedzUsuńoj są :)
Usuńwyglądają mega apetycznie :)
OdpowiedzUsuń