Tort ze świnkami taplającymi się w błocie podobał mi się od dawna ale jakoś nie było okazji żeby go zrobić, aż wreszcie znalazł się powód - 16 urodziny siostrzeńca mojego męża. Wykonaniem prosiaczków zajął się mój uzdolniony manualnie małżonek, resztę zrobiłam ja.
Jak Wam się podobają świnki?
potrzebne składniki:
na ciemny biszkopt:
1/4 szklanki mąki pszennej,
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej,
trochę mniej niż 1/2 szklanki cukru,
1 płaska łyżka kakao,
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej, 2 jajka,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1 łyżeczka octu,
1 łyżeczka oleju,
1 łyżka wody,
kilka kropli olejku migdałowego.
Będziemy potrzebować dwóch ciemnych biszkoptów więc ilość składników trzeba podwoić.
na jasny biszkopt:
1/4 szklanki mąki pszennej,
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej,
trochę mniej niż 1/2 szklanki cukru,
1 cukier waniliowy,
2 jajka,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1 łyżeczka octu,
1 łyżeczka oleju,
1 łyżka wody.
masa orzechowa:
400 g startych orzechów włoskich,
300 ml mleka,
250 g cukru,
300 g masła.
na błotko:
krem czekoladowy może być najzwyklejszy z biedronki lub nutella. Co wolicie.
na świnki:
250 g jasno różowej masy cukrowej.
do oklejenia dookoła 4 czekolady Baron Dalicadore (tak naprawdę będziemy potrzebować 3,5 ale warto mieć zapas na wypadek gdyby kilka się połamało).
Świnki najlepiej zrobić wcześniej, tak, żeby stwardniały. To wcale nie takie trudne, TUTAJ zobaczycie krok po kroku jak je ulepić.
Biszkopt ciemny
Białka ubijamy na sztywno, dodajemy do nich cukier i miksujemy do
całkowitego rozpuszczenia cukru. Mąki, kakao,kawę przesiewamy, Żółtka
mieszamy z olejem, octem wodą i proszkiem do pieczenia (zapienią się i
zbieleją ale tak ma być!!).
Do białek stopniowo dodajemy mąkę z kakao i jajka i delikatnie mieszamy.
Wylewamy do wytłuszczonej i wysypanej bułką tartą tortownicy o średnicy
22 cm. pieczemy do suchego patyczka w piekarniku rozgrzanym do 180
stopni. Pieczemy 2 takie biszkopty. Można też upiec jeden biszkopt z 4
jajek i przekroić go na pół (ale ja zawsze się boję że pokroję je
nierówno).
Biszkopt jasny:
Białka ubijamy na sztywno, dodajemy do nich cukier i cukier waniliowy i miksujemy do całkowitego
rozpuszczenia cukru. Mąki, przesiewamy, Żółtka mieszamy z
olejem, octem wodą i proszkiem do pieczenia.
Do
białek stopniowo dodajemy mąkę i delikatnie mieszamy.
Wylewamy do wytłuszczonej i wysypanej bułką tartą tortownicy o średnicy
22 cm. pieczemy do suchego patyczka w piekarniku rozgrzanym do
180 stopni.
Masa orzechowa
Do gotującego się mleka dodajemy cukier. Ciągle mieszając gotujemy przez 10 minut, do momentu aż mleko zgęstnieje. Dodajemy orzechy i gotujemy jeszcze 10 minut. Następnie studzimy.
Masło spieniamy, cały czas mieszając dodajemy masę orzechową.
Dwa pierwsze blaty tortu (kakaowy i waniliowy) i boki toru smarujemy masą orzechową a wierzch kremem czekoladowy.
Dookoła oblepimy tort czekoladkami i przewiązujemy wstążką, żeby się dobrze trzymały.
Na torcie "usadzamy" świnki.
śliczny tort:)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
Usuńsłodziaczki z tych świnek:D
OdpowiedzUsuńoj słodziaczki :) zdolenego mam męża :)
UsuńRozkoszny :) Urocze te prosiaczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTort jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńDzięki Martuś :)
Usuń