Krucha tarta z musem brzoskwiniowym mojego pomysłu... Właściwie do końce nie byłam pewna czy to ciasto wyjdzie, a dokładniej czy mus się nie rozpłynie. Na szczęście się udało. Kruchy spód jest chrupiący, a mus leciutki i lekko kwaskowy.
potrzebne składniki:
na kruchy spód:
1.5 szklanki mąki,
2 łyżki cukru,
1 jajko + 1 żółtko (ewentualnie trochę śmietany, jeśli ciasto jest zbyt gęste),
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
125 g margaryny
na mus brzoskwiniowy:
125 margaryny,
125 ml wody,
3 łyżki cukru,
2 galaretki cytrynowe,
5 brzoskwiń.
Z mąki, cukru, proszku do pieczenia, margaryny i jajek zagniatamy ciasto, wkładamy na 30 minut do lodówki, następnie wałkujemy i wylepiamy nim formę do tarty. Ciasto nakłuwamy widelcem i pieczemy w 180 stopniach przez około 20 minut. Kruchy spód studzimy.
Brzoskwinie myjemy, obieramy i wyciągamy pestki. miksujemy blenderem.
Margarynę rozpuszczamy z wodą i cukrem. Gdy się zagotuje wyłączamy gaz, wsypujemy galaretki i dokładnie mieszamy, następnie dodajemy zmiksowane brzoskwinie, łączymy w wylewamy na kruche ciasto, zostawiamy w lodówce na godzinę.
poniedziałek, 24 sierpnia 2015
środa, 19 sierpnia 2015
brzoskwiniowy zawrót głowy - ciasto brzoskwiniowe zbudyniową pianką
Urlop się skończył czas więc wrócić do pracy i gotowania.
Dostałam wczoraj kilka pięknych brzoskwiń i od razu pomyślałam o cieście. Miałam ochotę na coś lekkiego, owocowego ale niezbyt słodkiego. Wymyśliłam ciasto z lekką jak chmurka budyniową pianką i kruszonką z owsianych musli. Wyszło tak dobre,że na pewno będę je robić częściej :)
potrzebne składniki:
kruche ciasto:
5 żółtek,
3 szklanki mąki,
0,5 szklanki cukru,
1 torebka cukru wanilinowego,
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
250 margaryny.
dodatkowo do kruszonki:
100 g owsianych musli tropikalnych,
50 g brązowego cukru.
masa budyniowa:
3 szklanki soku jabłkowo brzoskwiniowego (w zamyśle był brzoskwiniowy ale takiego nie było w sklepie),
2 budynie waniliowe,
4 dojrzałe brzoskwinie.
na budyniową piankę:
5 białek,
2 budynie waniliowe,
0,5 szklanki drobnego cukru,
0,5 szklanki oleju.
Zimną margarynę siekamy z mąką, dodajemy cukier, jajka proszek do pieczenia i zagniatamy.
Ciasto dzielimy na dwie części, 2/3 i 1/3. Większą rozwałkowujemy i wylepiamy nią dno blaszki (ja używałam blachy o wymiarach 28x28cm), do mniejszej dodajemy musli i rozdrabniamy na kruszonkę, zostawiamy na chwilę w lodówce lub zamrażarce.
Do rondelka wlewamy 2,5 szklanki soku, zagotowujemy. W reszcie soku rozpuszczamy proszek waniliowy. Kiedy sok zacznie się gotować wlewamy budyń i ciągle mieszając podgrzewamy do momentu aż zgęstnieje.
Ciasto na blaszce nakłuwamy widelcem i wylewany ba ne budyń.
Brzoskwinie myjemy, obieramy ze skórki, wyjmujemy pestki i kroimy w sporą kostkę, rozsypujemy na budyniu.
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy cukier i mieszamy, aż zupełnie się rozpuści, następnie wsypujemy proszek budyniowy i delikatnie mieszając cienkim strumieniem wlewamy olej. Miksujemy chwilę, żeby składniki dobrze się połączyły.
Piankę rozsmarowujemy na warstwie brzoskwiń. Rozkładamy na niej kruszonkę całość posypujemy brązowym cukrem i pieczemy 180 stopniach przez około 45 minut.
Dostałam wczoraj kilka pięknych brzoskwiń i od razu pomyślałam o cieście. Miałam ochotę na coś lekkiego, owocowego ale niezbyt słodkiego. Wymyśliłam ciasto z lekką jak chmurka budyniową pianką i kruszonką z owsianych musli. Wyszło tak dobre,że na pewno będę je robić częściej :)
potrzebne składniki:
kruche ciasto:
5 żółtek,
3 szklanki mąki,
0,5 szklanki cukru,
1 torebka cukru wanilinowego,
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
250 margaryny.
dodatkowo do kruszonki:
100 g owsianych musli tropikalnych,
50 g brązowego cukru.
masa budyniowa:
3 szklanki soku jabłkowo brzoskwiniowego (w zamyśle był brzoskwiniowy ale takiego nie było w sklepie),
2 budynie waniliowe,
4 dojrzałe brzoskwinie.
na budyniową piankę:
5 białek,
2 budynie waniliowe,
0,5 szklanki drobnego cukru,
0,5 szklanki oleju.
Zimną margarynę siekamy z mąką, dodajemy cukier, jajka proszek do pieczenia i zagniatamy.
Ciasto dzielimy na dwie części, 2/3 i 1/3. Większą rozwałkowujemy i wylepiamy nią dno blaszki (ja używałam blachy o wymiarach 28x28cm), do mniejszej dodajemy musli i rozdrabniamy na kruszonkę, zostawiamy na chwilę w lodówce lub zamrażarce.
Do rondelka wlewamy 2,5 szklanki soku, zagotowujemy. W reszcie soku rozpuszczamy proszek waniliowy. Kiedy sok zacznie się gotować wlewamy budyń i ciągle mieszając podgrzewamy do momentu aż zgęstnieje.
Ciasto na blaszce nakłuwamy widelcem i wylewany ba ne budyń.
Brzoskwinie myjemy, obieramy ze skórki, wyjmujemy pestki i kroimy w sporą kostkę, rozsypujemy na budyniu.
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy cukier i mieszamy, aż zupełnie się rozpuści, następnie wsypujemy proszek budyniowy i delikatnie mieszając cienkim strumieniem wlewamy olej. Miksujemy chwilę, żeby składniki dobrze się połączyły.
Piankę rozsmarowujemy na warstwie brzoskwiń. Rozkładamy na niej kruszonkę całość posypujemy brązowym cukrem i pieczemy 180 stopniach przez około 45 minut.
niedziela, 2 sierpnia 2015
bułeczki jogurtowe z ziarnami
Miały być jagodzianki... Ale musiałam zmienić koncepcję... Tak powstały te pyszne bułeczki.
potrzebne składniki:
na ciasto:
500g mąki pszennej,
50g drożdży,
1,5 łyżeczki soli,
1 łyżka cukru,
190 ml jogurtu naturalnego,
130 ml mleka,
65 g masła,
1 jajko,
100 g ziaren (miałam pestki dyni, słonecznika i orzechy pinii).
do posmarowania:
1 jajko,
ziarna słonecznika.
Mąkę, ziarna, cukier, sól wsypujemy do miski, dodajemy jogurt, mleko, jajko, masło i rozkruszone drożdże. Wszystko zagniatamy. Ja zrobiłam to z pomocą robota. Ciasto powinno być dość "luźne". Zostawiamy je do wyrośnięcia na około 1-1,5 godziny. Powinno podwoić objętość.
Wyrośnięte ciasto wyjmujemy na wysypaną mąką stolnicę, rozpłaszczamy na grubość 2 m i wycinamy bułeczki.
Bułeczki układamy na wyłożonej pergaminem i wysypanej mąką blasze. przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 30 minut to wyrośnięcia.
Wyrośnięte bułeczki smarujemy rozmąconym jajkiem i posypujemy ziarnami słonecznika.
Pieczemy w 200 stopniach przez 15-20 minut.
Niestety lepszych zdjęć nie zdążyłam zrobić, takie były dobre :)
potrzebne składniki:
na ciasto:
500g mąki pszennej,
50g drożdży,
1,5 łyżeczki soli,
1 łyżka cukru,
190 ml jogurtu naturalnego,
130 ml mleka,
65 g masła,
1 jajko,
100 g ziaren (miałam pestki dyni, słonecznika i orzechy pinii).
do posmarowania:
1 jajko,
ziarna słonecznika.
Mąkę, ziarna, cukier, sól wsypujemy do miski, dodajemy jogurt, mleko, jajko, masło i rozkruszone drożdże. Wszystko zagniatamy. Ja zrobiłam to z pomocą robota. Ciasto powinno być dość "luźne". Zostawiamy je do wyrośnięcia na około 1-1,5 godziny. Powinno podwoić objętość.
Wyrośnięte ciasto wyjmujemy na wysypaną mąką stolnicę, rozpłaszczamy na grubość 2 m i wycinamy bułeczki.
Bułeczki układamy na wyłożonej pergaminem i wysypanej mąką blasze. przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 30 minut to wyrośnięcia.
Wyrośnięte bułeczki smarujemy rozmąconym jajkiem i posypujemy ziarnami słonecznika.
Pieczemy w 200 stopniach przez 15-20 minut.
Niestety lepszych zdjęć nie zdążyłam zrobić, takie były dobre :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)