Dzisiaj Dzień Chłopaka, pomyślałam więc, że na blogu powinna znaleźć się potrawa godna prawdziwego mężczyzny - słuszny kawał mięcha, najlepiej z piwem :) mój wybór padł na golonkę. Lubicie? Ja niebardzo, ale mój Mężczyzna za nią przepada, szczególnie w takim wydaniu :)
potrzebne składniki:
4 małe golonki wieprzowe,
3 marchewki,
1 por,
1/3 selera,
1-2 pietruszki,
1-2 liście laurowe,
kilka ząbków czosnku,
3-4 cebule
1-2 ziarna ziela angielskiego,
10 ziarenek pieprzu,
0,5 l piwa,
3 łyżeczki musztardy sarepskiej,
3 łyżki miodu,
sól, pieprz.
Czosnek obieramy, zostawiamy 2 ząbki, resztę siekamy. Golonki nacieramy solą i czosnkiem, dodajemy pokrojone w ćwiartki 3 cebule i zostawiamy w lodówce na noc.
Warzywa obieramy i myjemy, cebulę obieramy i przypalamy. golonki zalewamy wodą, dodajemy warzywa, liść laurowy, ziele angielskie i pieprz i gotujemy na wolnym ogniu aż będą miękkie (1,5-2 godziny).
Golonki i warzywa wyjmujemy z wywaru (można go potem użyć do zrobienia galarety) i umieszczamy w naczyniu do pieczenia. podlewamy 3/4 butelki piwa.
Resztę piwa wlewamy do rondelka, dodajemy miód, musztardę i trochę pieprzu, podgrzewamy na małym ogniu ciągle mieszając.
Skórki golonek nacinamy, następnie smarujemy miodowo-musztardowo-piwną glazurą.
Golonki wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 150 stopni, i pieczemy około 1.5 godziny, co jakiś czas smarując glazurą. 10-15 minut przed końcem pieczenia zwiększamy temperaturę do 180 stopni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za komentarz