Całkiem niedawno odkryłam szpinak i to przez zupełny przypadek. poszłam do sklepu po brokuła, niestety, świeżych nie było, sięgnęłam więc po mrożone, tak przynajmniej mi się wydawało, bo te mrożone brokuły w domu okazały się szpinakiem. Szpinak przeleżał jakiś czas w zamrażarce (bo przez całe życie myślałam, że szpinak jest beeeeeeeeeee), potem stwierdziłam, że trzeba by do czegoś go wykorzystać i w ten właśnie sposób powstała ta potrawa
potrzebne składniki:
10-12 naleśników (przepis TUTAJ ),
2 łyżki klarowanego masła,
2 łyżki śmietany,
opakowanie mrożonego szpinaku,
kostka sera feta,
100 g tartej mozarelli,
4-5 ząbków czosnku,
50 g sera żółtego do posypania
na beszamel:
2 łyżki masła,
2,5 łyżki mąki,
1,5 szklanki mleka,
100g startego żółtego sera,
sól, pieprz, gałka muszkatołowa.
Na stopione masło wrzucamy szpinak, podgrzewamy do momentu aż rozmarznie, następnie dodajemy śmietanę, sery (fetę i mozarellę) i czosnek, mieszamy aż do roztopienia sera.
Na naleśniku rozsmarowujemy masę szpinakowo-serową, zwijamy jak krokiety, układamy w natłuszczonym naczyniu żaroodpornym.
W rondelku topimy masło, dodajemy mąkę, robimy jasną zasmażkę. Następnie dolewamy mleka i cały czas mieszamy do momentu, aż sos zgęstnieje (nie wolni go zagotować!!), następnie zdejmujemy z palnika, przyprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową, dodajemy ser i mieszamy do rozpuszczenia sera.
Powstałą masą polewamy naleśniki, posypujemy żółtym serem i zapiekamy 25 minut w piekarniku rozgrzanym do 180*
Szpinak wcale nie jest beeee! Ja go bardzo lubię i chętnie zjadłabym porcję Twoich naleśników ;)
OdpowiedzUsuńa zapraszam imienniczkę na naleśniczki :)
UsuńMnie nigdy nie probowano faszerowac szpinakiem, gdy bylam mala, i moze dlatego nie mam zadnej traumy z nim zwiazanej. Szpinak jest jak najbardziej cacy :)
OdpowiedzUsuńmnie też w sumie nie szpikowano :) po prostu tak sobie ubzdurałam i omijałam szpinak szerokim łukiem, teraz też uważam, że szpinak jest cacy :)
Usuńszpinak jest pycha!!!!!!!!:)na pewno przepis wykorzystam wkrotce;)
OdpowiedzUsuńMaziajka
trzymam Cię za słowo i czekam na relację, jak smakowało :)
Usuńnie wiem jak szpinak smakuje, wiem tylko że mi go nie wolno ze względu na kamienie w nerkach :(
OdpowiedzUsuńale na pewno możesz jeść całą masę innych dobrych rzeczy :)
Usuńja ze szpinakiem zaprzyjaźniłam się w tarcie. Nie miałam okazji nie lubić go w dzieciństwie, bo mnie nim po prostu nie karmiono ;)
OdpowiedzUsuńtarta ze szpinakiem? bardzo ciekawy pomysł :) na pewno go wykorzystam :)
Usuńja ze szpinakiem zaprzyjażniłam się stosunkowo niedawno,a naleśniki ze szpinakiem należą do moich ulubionych
OdpowiedzUsuńi nic dziwnego bo naleśniki ze szpinakiem są pyszne :)
Usuń