Gdyby ktoś zapytał mnie jaką potrawę lubię najbardziej odpowiedziałabym bez zastanowienia, że naleśniki.
Można je jeść na słodko, na słono, na ostro, jednym słowem na tysiące sposobów :)
Muszę przyznać, że na początku miałam z nimi spory problem, po prostu mi nie wychodziły ;(
ale teraz mam genialny przepis i są idealne
potrzebne składniki?
1,5 szklanki mleka,
1,5 szklanki wody mineralnej koniecznie gazowanej,
2,25 szklanki mąki,
2 jajka,
szczypta soli,
2 łyżki oleju do ciasta + olej do natłuszczenia patelni
Mleko, jajka, mąkę olej i sól miksujemy, na końcu dodajemy wodę.
Ciasto na naleśniki powinno mieć konsystencję rzadkiej śmietany, jeśli jest za gęste dodajemy wody, jeśli za rzadkie - mąki.
Ciasto dobrze jest zostawić na jakieś 30 minut, żeby sobie odpoczęło.
Naleśniki smażymy na dobrze rozgrzanej wytłuszczonej patelni
Mógłbym je jeść przez cały dzień... :)
OdpowiedzUsuńoj ja też, i na obiad i na kolację :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam naleśniki!
OdpowiedzUsuńMasz 100% racji: nie ma jak nalesniki! (Smazylam resztki po powrocie z pracy wczoraj w nocy - bagatelka okolo 1 nad ranem; ale nie moglam sie oprzec!)
OdpowiedzUsuń:)
www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
anonimowy, Dusia - bo czy jest coś lepszego niż naleśniki??
OdpowiedzUsuńNaleśniki świetna sprawa i tyle różnych rzeczy można z nich tworzyć :) ale grunt to dopracowany przepis
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
OdpowiedzUsuńHmmm,proponowalabym jedno jajko :) wtedy nalesniki sa o wiele mieksze i delikatniejsze :) ale to taka mala sgestia z mojej strony :)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować, tak jak pisałam, mistrzynią naleśników nie jestem, ale się staram :)
OdpowiedzUsuńJa daję inne proporcje mleka i wody, otóż mleko 2 i 3/4 szklanki a wodę 1/4 szklanki:)))) I są pycha:)))
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie robię naleśniki, tralalala:))))
a widzisz? To nic trudnego :) a jeśli o proporcje chodzi to moja koleżanka robi naleśniki z samym mlekiem i też są dobre:)
Usuń